Justyna Federowicz

ArtykułyJak stawiać granice w pracy i w życiu?

Jak stawiać granice w pracy i w życiu?

Twój szef przychodzi do Ciebie o 17:00 i mówi, że na jutro na 8:00 rano potrzebuje długą prezentację na spotkanie z klientem. Ty się zgadzasz. Siedzisz pół nocy, wysyłasz. Dotrzymałaś terminu, ale rano czujesz się fatalnie

Znasz to z autopsji? Przeczytaj artykuł i naucz się stawiać granice. 

Pamiętam, jak na jednej z pierwszych sesji w moim własnym procesie coachingowym „przerabiałam” temat asertywności i stawiania granic. Przede wszystkim w pracy, ponieważ to było dla mnie w tamtym czasie największym wyzwaniem. Pamiętam, jak silne było moje przekonanie, że nie da się tego zrobić, że nie mogę, bo przecież jeśli postawię granice – odmówię wzięcia na siebie kolejnego zadania, nie odbiorę telefonu służbowego wieczorem, albo nie nadrobię zaległości w weekend, wtedy na pewno wszystkie moje projekty upadną, a ja sama zostanę zwolniona.

Jakież było moje zdziwienie, kiedy w końcu, po kilku ćwiczeniach z coachem, postawiłam granice, a żadna z moich obaw się nie spełniła. 

Co daje nam stawianie granic?

Granice pojawiają się wszędzie tam, gdzie pojawia się drugi człowiek. Swoje granice potrzebujemy określić w kontekście relacji z innymi ludźmi. Dają nam one poczucie bezpieczeństwa emocjonalnego, chronią przed nieprzyjemnymi doznaniami. 

Granice mogą być różne u różnych osób, ale też w stosunku do rożnych osób. Bliskim osobom z całą pewnością wyznaczymy granice inne, niż osobom, z którymi nie łączą nas żadne więzi. 

Aby skutecznie stawiać granice, trzeba dobrze poznać siebie, wiedzieć kim jestem, jakie są moje wartości, jakie są moje zasoby, jakie mam potrzeby, za co jestem odpowiedzialna. Ta świadomość kształtuje się podczas naszego życia, a dzięki niej powstaje cały system granic fizycznych, emocjonalnych, intelektualnych i duchowych. 

Jeśli znamy swoje granice, jesteśmy w stanie respektować granice innych osób. 

Wiele osób, w tym kiedyś rownież ja sama, nie zna swoich granic lub boi się je określić – z lęku przed odrzuceniem, z powodu braku umiejętności mówienia o swoich potrzebach i emocjach, z obawy przed zranieniem drugiej osoby. Wydaje nam się, że nie stawiając granic będziemy lubiani i akceptowani. Efekt jest taki, że pojawiają się w nas nieprzyjemne odczucia, z którymi często nie potrafimy sobie poradzić. 

Stawianie zdrowych granic to bardzo ważny element naszego dobrostanu psychicznego. „Zdrowe” oznacza, że jesteśmy otwarci na opinie innych, ale dbamy przy tym o swoje potrzeby. Nie pozwalamy sobie na łamanie naszego kręgosłupa moralnego, nie ulegamy, nie działamy wbrew naszym wartościom. Potrafimy też zaakceptować granice innych osób.

O czym pamiętać stawiając granice? 

Stawiając zdrowe granice trzeba pamiętać o dwóch zasadach – uprzejmości i stanowczości. Odmawianie i stawianie granic powinno odbywać się w uprzejmy sposób, z szacunkiem do drugiej osoby.

Można (i warto) stawiać granice w pracy, niezależnie od tego, czy dotyczy to relacji Twoim współpracownikiem, czy szefem. Brak granic skutkuje złością, frustracją, smutkiem, często też wyczerpaniem. Z całą pewnością nie wpływa to dobrze na Twoją efektywność w pracy, ani też na Twoje życie osobiste. 

Oto kilka wskazówek jak stawiać granice:

  • Stosuj metodę zdartej płyty – czyli powtarzanie do skutku tego samego argumentu
  • Komunikuj się w bezpośredni sposób – mów wprost, jasno i zwięźle. Nie musisz się tłumaczyć. Masz prawo mówić o swoich potrzebach. Masz prawo bronić swoich wartości.
  • Bądź konsekwentna – jeśli raz zakomunikowałaś swoje granice, a ktoś później z premedytacją ich nie szanuje, przypomnij o tym. Jeśli to nie przyniesie rezultatu, zadziałaj (np. wyjdź ze spotkania)
  • Nie bierz odpowiedzialności za to, jak zachowa się ta druga osoba, nawet jeśli reakcją będzie obrażenie, krzyk, czy wpędzenie Cię w poczucie winy. To tamta osoba, a nie Ty, jest odpowiedzialna za swoją reakcję.

Stawianie zdrowych granic i odmawianie jest przejawem szacunku do samej siebie, dbałości o swoje potrzeby, o swoje wartości. Stawiając granice możesz żyć w zgodzie ze sobą. 

Nie bój się odrzucenia, ci właściwi ludzie uszanują Twoje granice, a ci niewłaściwi po prostu odejdą, to ich wybór. Pozwól sobie na bycie sobą, to przyniesie Ci spokój i satysfakcję. Uwierz mi, sama doświadczyłam tego wiele razy.